Mogę się komuś narazić tym, co zaraz powiem, ale... to ciasto ustawiam zawsze tuż obok MAMINEJ SZARLOTKI. A ta jak wiadomo niezmiennie króluje na podium. Smak tego placka przywołuje mi najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, ciepło rodzinnego domu, spotkania przy herbatce z najbliższymi, końcówkę lata spędzanego na roztoczańskiej wsi... Coś wspaniałego. Poza tą sentymentalną otoczką, stricte kulinarnie, samo w sobie jest genialnym połączeniem kruchego ciasta i kwaskowatej węgierki, przełamanej cukrem pudrem. Idealne comfort food na jesień, zaufajcie mi i lećcie po śliwki!
SKŁADNIKI
40dag mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
10dag cukru pudru
18dag masła
2 żółtka
2 łyżki śmietany 12%
1 opakowanie cukru waniliowego
1kg śliwek
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto. Prostokątną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i rękami rozprowadzić w niej ciasto (można też rozwałkować, jeśli ktoś bardzo lubi:)). Śliwki umyć, usunąć pestki i wetknąć w ciasto (tak jak na zdjęciu). Piec ok. 35min w 180C. Po wyjęciu z piekarnika oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz