Hreczniaki - kresowe kotleciki z kaszy i twarogu + łatwy sos pieczarkowy

Bardzo lubię polską kuchnię, szczególną przyjemność ostatnimi czasy sprawia mi odtwarzanie dawnych, regionalnych potraw. Dziś na warsztat bierzemy kresowe hreczniaki, czyli kotlety z kaszy gryczanej i twarogu. Na zdjęciach zobaczycie je podane z sosem pieczarkowym, ale dobrze będą się komponować także solo lub z mięskiem, np. gulaszem. Na drugi dzień zjadłam z sadzonym jajkiem i zielonym ogórkiem. Takie połączenie też polecam :) Natomiast nie mogę się doczekać, by w sezonie zrobić hreczniaki z sosem kurkowym!

Ta prosta potrawa to doskonała propozycja na wegetariański obiad lub ciekawy dodatek do obiadu, zamiast zwykłej kaszy czy tradycyjnych ziemniaków. 

Do garnka (tak, będzie mało zmywania), gotowi, start!

Składniki:

(12-15szt, w zalezności od wielkości)

3/4 szk kaszy gryczanej (suchej)

150 g twarogu półtłustego

1 jajko

sól, pieprz

ok. 1 łyżka bułki tartej (jeśli masa wyjdzie zbyt luźna)

dodatkowo: jajko i bułka tarta do obtoczenia kotletów, olej do smażenia

Kaszę wrzucić do wrzącej, osolonej wody. Gotować ok. 15 min, do wchłonięcia wody. Pozostawić pod przykryciem, tak aby jeszcze ewentualnie napęczniała. Po ostudzeniu odcedzić, jeśli pozostała niewchłonięta woda. Przeożyć do wygodnej dużej miski, dodać rozgnieciony twaróg, jajko, sól, pieprz i wyrobić rękami na masę, z której będzie można formować kotlety.

Formować kotlety, tak jak mielone (masa nie jest tak stabilna, jak w przypadku mięsa, trzeba uważać, jednak kulki nie powinny się kruszyć czy rozpadać). Maczać w roztrzepanym jajku, a następnie w bułce. Smażyć kotlety na dobrze rozgrzanym oleju, do zrumienienia panierki.

Sos pieczarkowy

200 g pieczarek

150 ml śmietanki 18% - 30%

ok. 1-2 łyżki sosu sojowego

pieprz, sól

czosnek (suszony), wg uznania

woda, masło/olej

koper, natka pietruszki

Pieczarki pokroić w półplasterki średniej grubości. Dusić na patelni z dodatkiem tłuszczu oraz soli. Podlać lekko wodą, dodać przyprawy, sos sojowy i śmietankę (na oko). Gotować na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszając, do uzyskania porządanej konsystencji. Na koniec dodać  posiekane świeże zioła (u mnie koper i pietruszka).

Smacznego!