Krem z pieczonej marchewki




Wraz z początkiem marca zawitała do nas wiosna. A przynajmniej w lubelskiem ;) W końcu! Słońce to coś, za co dałabym się pokroić. No, może poza truskawkami. I szarlotką mojej mamy. I paroma innymi rzeczami... Dzisiejszy przepis ma w sobie coś słonecznego, a to za sprawą przepięknego koloru. Zapraszam na niezwykle prosty, pyszny i sycący krem z pieczonej marchewki! :)


Składniki
6 dużych marchwi
kawałek selera
pietruszka (korzeń)
jabłko
por
2 ząbki czosnku
2 łyżki tahini
mleko
ok. 2l wody (zależy jaką gęstość chcecie otrzymać)

Przygotowanie
Marchewkę i pietruszkę kroimy na mniejsze kawałki oraz oprószamy wraz z czosnkiem (nie obieramy go;)) solą, pieprzem i oliwą. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200C, na ok. 40min (aż warzywa będą miękkie). Można parę razy przemieszać podczas pieczenia.
W międzyczasie siekamy pora i wrzucamy do garnka z odrobiną oleju. Trzymamy na średnim ogniu, żeby się ładnie zeszklił. Dodajemy kawałki selera, chwilę smażymy i zalewamy wodą. Doprowadzamy do wrzenia. Następnie dodajemy  upieczone warzywa oraz doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy ok. 15min od momentu zagotowania, pod koniec dodajemy obrane i pokrojone w mniejsze cząstki jabłko. 
Gdy zupa trochę przestygnie należy ją zblendować, dodać tahini i troszkę mleka (1-2łyżki). Ponownie zblendować i ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.
Ja podałam zupkę z prażonymi pestkami dyni i słonecznika, ale wiem, że są też amatorzy kremów z makaronem ;)

Dajcie znać, czy smakowało!




Komentarze