Najlepsze faworki na świecie!


Tłusty Czwartek coraz bliżej, więc nie mogło zabraknąć przepisu na najlepsze faworki ever! Delikatne, chrupiące kruche ciasto oprószone cukrem pudrem... Cieniutkie, rozpływające się w ustach... Na jednym faworku na pewno się nie skończy - i dobrze, bo taka okazja jest w końcu raz w roku :)

SKŁADNIKI

2 szk mąki
1 łyżeczka masła
1/2 szk żółtek
3 łyżki śmietany
1 łyżka octu/spirytusu

3 kostki Planty (do smażenia)


WYKONANIE
Z podanych składników zagnieść ciasto i baaaaardzo długo ugniatać, "bić" je wałkiem (można się wyżyć haha). Rozwałkować bardzo cieniutko. Kroić prostokąty, nacinać wzdłuż dłuższej krawędzi i przeplatać jeden koniec przez nacięty otwór. Smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu, w głębokim garnku, na małym ogniu. Jak sprawdzić, czy tłuszcz jest wystarczająco rozgrzany? Wrzucić kawałek ciasta i jeśli natychmiast zacznie wrzeć, pojawią się bąbelki to znaczy, że można smażyć faworki ;) Po zrumienieniu z obu stron osuszamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym i po przestudzeniu posypujemy cukrem pudrem. 

Smacznego!



Komentarze