Chocolate chip cookies - przepis prosto z Ameryki! +kilka trików


Czy wiedzieliście, że ulubione ciasteczka Amerykanów powstały przez przypadek? Takie przypadki zdecydowanie powinny zdarzać się cześciej! Przepis, którym chcę się dziś z Wami podzielić przywiozłam ze sobą z samego Connecticut (wschodnie wybrzeże), gdzie raz na tydzień lub dwa przygotowywałam 300-600 takich ciasteczek dla dzieciaków spędzających wakacje na tzw. campie. To wyjazd podobny do naszych obozów, jednak na pewno znacznie droższy i bardziej różnorodny (może też i bardziej hardkorowy..?). Wracając do ciastek - są niesamowicie słodkie (jak wszystko w Stanach :D), mięciutkie i lekko ciągnące. W oryginalnej recepturze w maślanym cieście zatopione są kropelki deserowej czekolady. Ja natomiast posiekałam trzy rodzaje czekolad: gorzką, mleczną i białą - polecam tę kombinację :)

SKŁADNIKI
(60szt)

225g cukru brązowego (najlepiej miałkiego)
225g cukru białego (można podmienić na ksylitol lub erytrol)
140g masła, roztopionego
2 jajka
1łyżeczka esencji waniliowej

400g mąki
1 łyżeczka sody
1szk posiekanej czekolady/gotowych kropelek czekoladowych (chocolate chips)



W jednej misce połączyć cukry, masło, jajka i wanilię. W drugiej zaś mąkę, sodę i czekoladę. Do masy mokrej dodawać partiami suchą, mieszając. Zagnieść ciasto.* Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, piekarnik nastawić na 170C. 
Odrywać kawałki ciasta (odmierzać ilość łyżką) i układać takie "kupki" na blaszce,** zostawiając odstępy. Ciastek nie należy specjalnie formować ani spłaszczać - podczas pieczenia same nabiorą odpowiednich kształtów :) Piec najpierw 6min z termoobiegiem, potem jeszcze 2min na grzaniu "góra-dół". Ciasteczka powinny być ładnie zrumienione. Najpierw lekko przestudzić i dopiero zdejmować z blaszki (gorące są baaaardzo miękkie i delikatne, podczas przenoszenia po prostu się rozpadną).

Smacznego!



*Pro tip: sposób na ciastka w 8min? Po zagnieceniu ciasta można uformować je w kilka wałeczków, grubości ok. 4cm. Każdy wałek owinąć folią spożywczą i zamrozić. Gdy najdzie was nagła ochota na coś słodkiego lub goście mają wpaść za 10min, nie ma nic prostszego! Wyjmujecie wałek ciasta, kroicie na 1,5-2cm plastry. Układacie na blaszce z papierem i pieczecie tak samo jak te ze świeżego ciasta ;)


**Pro tip 2: Polecam eksperymentowanie. Zrobiłam kilka GIGANTYCZNYCH ciastek nadzianych solonym karmelem... omomomomomom! A przepis na karmel znajdziecie tutaj.

Komentarze